Mój szczeniak też ma takie napady szału jak się rozbawi, zaczyna skakać, podgryzać, powarkiwać. Widzę, że nie potrafi tego kontrolować. Wtedy najważniejsze u mnie to zachować spokój, żeby swoimi emocjami nie nakręcać psa. Później ćwiczymy przez chwilę samokontrolę ze smakołykiem, lub zabawką. Nagła agresja u psa może być przerażająca i niebezpieczna zarówno dla niego, jak i dla otoczenia. W tym artykule omówimy, jak rozpoznać, radzić sobie i zapobiegać nagłej agresji u psów. Nagła agresja u psów jest zjawiskiem, które może wystąpić u każdej rasy i w każdym wieku. Nagła agresja kota a czynnik chorobowy. Małgorzata Biegańska-Hendryk. 25 stycznia 2018. 11 min. czytania. Profilaktyka zdrowotna i diagnostyka. Koty, choć są z natury drapieżnikami, w warunkach normalnych nie wykazują zachowań agresywnych bez przyczyny. Agresja u kota: skąd się bierze i jak uspokoić agresywnego kota? ⭐ https://cowsierscipiszczy.pl/agresja-kota/ Mgr Magdalena Golicz Psycholog , Chorzów. 84 poziom zaufania. W tym wieku maluszki przeżywają emocje całym sobą, nie potrafią ich jeszcze kontrolować, nie zawsze także dokładnie rozumieją co przeżywają. Wyrażane wtedy słowa czy emocje są wyrazem chwili, złości czy frustracji, a nie realnych uczuć (choć bywają raniące, warto Czy to jest normalne w takich przypadkach? Czy agresja może tylko spadac, czy także wzrastać(choć nigdy się z tym nie spotkałem). 2.Za każdym razem, kiedy szkole młodych zawodników i siedzą w rezerwach mając po 17 lat zauważyłem dziwny spadek atrybutu determinacji, lub u newgenów skok tego atrybutu aż o 2-3 punkty naraz. TTo0gZ8. zapytał(a) o 20:45 Agresja u kota - co z nią zrobić ? Mam młodego kota, prawdopodobnie nie skończył jeszcze roku ale jest bardzo to kot domowy - noce spędza w stodole ( mieszkamy na wsi). Jest to kotka, ona nas zna, nie boi sie nas oraz wie że na pewno wpuścimy ja do domu i damy jej jedzenie. Jednak gdy ktoś się do niej zbliży na 1 metr zaczyna mrucześć ostrzegawczo, nie prychać tylko pod nosem głośno syczeć? CZyli głaskanie a nawet dotknięcie kotki nie wchodzi w grę, jest karmiona dobrze, ma miłe i potulne miejsce, jest zadbana oraz jest przyzwyczajona do naszej rodziny ale wszytkich drapie gryzie lub atakuje. MA zabójczy instynkt jakby była dzikim kotem, lub tygrysem,lampartem. Jest cicha i mała co pomaga jej w "polowaniu" znikła na 2 miesiące mając tylko 3 miesiące! wróciła zdrowa, mieszkała u innej rodziny która się jej bała. Wszyscy się jej boją a takie zachowanie miała od urodzenia. Każdy się zastanawia czy można to jakoś wyleczyć lub poprawić jej zachowanie, żeby nie atakowała i gryzła bo w domu przebywają dzieci które ja unikaja a są całe podrapane i w tak młodym wieku mają blizny. Bardzo proszę o pomoc Odpowiedzi Takiego kota trzeba się niestety pozbyć jak najszybciej, w trosce o dzieci, ponieważ niektóre koty takie po prostu są i nie da rady nic z tym zrobić. A w przyszłości dzieci mogą się bać zwierząt przez takie zachowania. odpowiedział(a) o 21:02 proponuję nie dać jej wejść na głowę, będzie trudno, więc długie rękawiczki, i bluzy w cenie, ale trzeba wypracować sobie chwyt który pozwoli wam krępowac jej ruchy, to może się wydawać okrutne, ale często tylko to skutkuje, moja bacia ma kota który jest potworem i udało nam się go opanować, chwyt polega na tym żeby za pomocą jednej dłoni i przedramienia złapać łokciem tylne nogi, a przednie palcami, za zwyczaj kota nosi się wtedy pod pachą, a głowa znajduje się między torsem, a ramieniem, wtedy nie może ugryźć, ani podrapać, często działa też złapanie jak u matki tzn za kark, ale to zwykle działa u małych kotów, bo im kot waży więcej tym jest cięższy i trudniej go utrzymac, chwycic i tym bardziej go to boli, można też złapać kota gdy jest niegrzeczny i przycisnąć do ściany, ale przedewszystkim nnajważniejsza jest psychika człowieka, jeśli człowiek się nie postawi, to kot będzie robił co chce, mam nadzieję, że pomogłam :) blocked odpowiedział(a) o 21:11 Trzeba się z nią bawić i pogodzić się z jej dzikością. Jeżeli ten kot sam nie poczuje że chce się przyzwyczaić do ludzi, to można tylko uszanować jego wybór do bycia dzikim kotem. :D blocked odpowiedział(a) o 21:28 Nie trzeba się go pozbywać-wystarczy odpowiednio podejść. Reaguje tak na obcych ludzi, bo się ich boi lub po prostu nie lubi obcych. Co do rodziny, nie wiem, czy dzieciaki są natrętne, ale niech nie głaszczą jej na razie-należy ją do tego powoli przyzwyczajać, czyli pogłaskać chwilę, a gdy wibrysy układa do przodu przestawać. W końcu będzie znosił coraz dłuższe piesczoty. A ataki są spowodowane zapewne złym wychowaniem, czyli zbyt późnym karaniem kota, gdy już nie zrozumie kary, nadmierna pieszczotliwość lub inne metody psucia kotów. Jeśli nic nie pomoże, radzę zwrócić się do specjalisty, behawiorysty. EKSPERTAll Rekin odpowiedział(a) o 22:47 Na pewno trzeba kota wytrzebić by się nie rozmnażał. Kot jest chyba pół dziki i nie powinien w takim stanie przebywać wśród ludzi. Oswajanie może potrwać sporo czasu, jeśli się w ogóle da to zrobić. Uważasz, że ktoś się myli? lub Witam serdecznie! Mam przeogromny problem z moim kotem, a powodem jest jego nadpobudliwa agresja. Często bez konkretnej przyczyny zaczyna rzucać się na moje ręce i bardzo silnie gryźć. Najgorsze jest to, że ciężko jest go potem uspokoić, kiedy już zrobi sobie z nich przynętę. Nie potrafię znaleźć wytłumaczenia tego zachowania – co innego, jakbym go zaczepiała lub robiła coś, na co mruczek nie ma ochoty. Ale czasami wystarczy, że siedząc sobie na kanapie on do mnie przychodzi, chwilę postoi obok i nagle rzuca się z kłami na moje ręce. Ugryzienia są naprawdę silne i dotkliwe. Lecz oprócz tego zachowania oraz załatwiania się od dłuższego czasu poza kuwetą, jest jednocześnie przytulaskiem, grzecznie śpi ze mną w nocy przytulony do mnie, bawi się ze mną, niekiedy sam wchodzi na moje kolana, by na nich zasnąć… Ma ogromne pokłady energii, jest kotem niewychodzącym. Lecz jego zachowanie jest dla mnie jednak czarną magią. Proszę o pomoc! 🙂 Agresja, o czym pisałam wiele razy, to bardzo poważny problem, z którym nie poradzimy sobie na odległość. Powinna Pani jak najszybciej skontaktować się z kocim behawiorystą i zamówić wizytę domową. Przyczyn agresji może być wiele, a poza tym kot załatwia się poza kuwetą, co upewnia mnie w przekonaniu, że potrzebna jest jak najszybsza fachowa pomoc. Na pierwszy rzut oka wygląda na to, że może to być niezaspokojenie potrzeb kota i agresja łowiecka, ale nie znam historii kota i w związku z tym jest to tylko jakieś przypuszczenie, ponieważ powodem takiego zachowanie może być np. jakiś stan bólowy, tym bardziej, że kot załatwia się poza kuwetą. Czy chodzi o mocz czy kał? Na stronie naszego stowarzyszenia ( jest mapka, na której można znaleźć behawiorystów pracujących na terenie całego kraju. Proszę wybrać kogoś, kto mieszka blisko Pani i jak najszybciej umówić się na konsultację. Na razie można zrobić dwie rzeczy – odwiedzić lekarza weterynarii, który zbada kota i zleci wykonanie odpowiednich badań (również badanie moczu i sprawdzenie gruczołów okołoodbytowych). Musimy mieć pewność, że kot jest zdrowy. I druga rzecz, należy zachować ostrożność i przerywać lub unikać tych sytuacji, w których spodziewamy się ataku ze strony kota. Kiedy tylko kot sygnalizuje atak, należy wstać i oddalić się od niego. Niestety, niewiele więcej mogę tą drogą poradzić, bo i agresja i załatwianie się poza kuwetą to poważne zaburzenia zachowania, które wymagają interwencji specjalisty. juzefina Posty: 1 Rejestracja: 23 maja 2010, 18:37 Kontakt: Witam. Piszę bardzo zaniepokojona,z nadzieją że ktoś miał podobny przypadek i spróbuje mi opisać co powinnam zrobic. Umieszcze tą wiadomość na kilku forach..Z góry przepraszam za jej obszerność i liczbę absurdalnych szczegółow, ale nie wiem co jest ważne. Od pewnego czasu mam problemy związane z nagłymi napadami agresji u mojej kotki. Nie chodzi tu o opisywane często kwestie związane z gryzieniem czy drapaniem, tylko o syczenie, warczenie, rzucanie się i zaszywanie gdzieś w kącie- na każdą próbę zrobienia kilku kroków reaguje dzikim wrzaskiem i próbą ataku. Pierwszy raz do takiego zdarzenia doszło kiedy odwiedziła nas koleżanka (znana jej zresztą i lubiana, a poza tym dodamiż kotka nigdy nie reagowała agresją na gości) Była po rowerowej wycieczce, zrzuciła plecak w kuchni - kot wpadł w szał i zaczął wściekle atakować- potem zaszyął się na parapecie i baliśmy sie nawet wchodzić do tego pokoju. Byliśmy kompletnie zaskoczenie, wyglądało na to że kot nas nie poznaje, nawet na próbę zawołania jej z daleka reagowała krzykiem. Po telefonicznej konsultacji z weterynarzem (była niedziela) ustaliłam że dam jej spokój. Do późnej nocy kotka siedziała na parapecie. Ale rzeczywiście nazajutrz kotka się, było wszystko dobrze, pomyslałam że zapach plecaka lub cos innego bardzo ja wystraszył.. Sytuacja powtórzyła się w nastepnym tygodniu, ale było trochę "łagodniej" panika trwała z pół godziny. Kiedy znowu sie powtórzyłą, choć też na kótko-zaniosłam ją do weterynarza, który ją zbadał, zrobił badania krwi (wszytsko wyszło pomyślnie).Kotka cierpiała wtedy akurat na poważne zaparcia i myślelismy że bolał ją brzuch - to była jedyna fizyczna dolegliwosc którą udało sie ustalić. Zaparcie wyleczylismy, agresja ustała, więc stwierdziliśmy że mogła sie wiązac z zaparciami. I znowu wcozraj byli goscie. W panice kazaliśmy zdjąć im plecaki w przedpokoju:) Kot syczał, ale po jakimś czasie jej się o stopy, mruczała. uznaliśmy że byla to przemieszcona agresja, która wiąże sie z obcymi zapachami i powoli jej ustępuje. Ale dziś rano jestesmy w domu sami. Kot który przed chwilą dawął sie głaskać, rzucił sie jak wiązałam buty w przedpokoju, syczał i buczał. Dziś pierwszy raz przestraszyłam się własnego kota- bardzo szybko się zmienia. Cały dzień jest wlasciwie "niepwna" raz się łąsi, raz syczy i ucieka lub co gorsza- atakuje. teraz garśc informacji: kotka ma 4 lata, jest wysterylizowana. Jak byla mala upadła z wysokosci- ale nic jej sie nie stało. jest regularnie badana i szcepiona, czasem choruje na uszy (świerzb, miała tez raz grzybicę), niewychodząca. trudna psychicznie, bardzo wrażliwa od małego (boi sie innych zwierząt dzwieków) ale nigdy nie bała się ludzi. Ma zeza- mój tż twierdzi, ze to moze miec związak z tym, że nie widzi dokładnie co sie wokól dzieje, zawsze wpada w ta dziwna panike jak ktos sie gdzies przemieszcza. Kiedy stukam przy laptopie czy leże w łóżku, kotka mnie "poznaje". Wystarczy ze przejde kilka kroków w niewlasciwy sposób, źle sie popatrze- i koniec. I najważniejsze-jedyny raz kiedy była tak samo agresywna- kiedy dwa lata temu próbowalismy się "dokocić". Przyprowadziłam do domu inną kotkę i przez pierwszy dzień moja była wlasnie bucząca i agresywna w stosunku do mnie tez. Przeszło jej po kilku dniach, ale wobec kota sie nie zmieniło. Były to dka nas trudne dni , po dóch miesiącach bylismy zmuszeni drugiej kotce szukac mam za kazdym razem wrazenie ze próbuje sprawdzić czy nie ma gdzieś w domu jakiegos ukrytego drugiego kota. Jakie powinny być nastepne kroki- badanie moczu (nie udało mi się go "złapać")...zakupienie feliwaya (zakładając ze to psychiczne) Tomograf? Wygląda to na agresje przemieszczoną ale co jest jej powodem? jakas ukryta choroba? proszę, podajcie mi jakies sugestie. Zaczynam sie bac kota i jednoczesnie, potwornie mi jej żal... Właściciele kotów często nie mogą zrozumieć, skąd bierze się u ich pupilów agresywne zachowanie. Często zadają sobie pytanie: dlaczego mój kot jest agresywny? W końcu kociaki to w teorii takie miłe, puchate zwierzątka, które lubią się tulić i uwielbiają być głaskane. W tym artykule pomożemy Wam ustalić przyczyny agresji u kota oraz poradzimy, jak sobie z nią radzić. Objawy agresji u kota Skąd wiemy, że kotek zachowuje się agresywnie? Objawy nieprawidłowego zachowania u tych zwierząt są wyraźne i przyglądając się pupilowi, każdy właściciel zauważy: ・ zjeżoną sierść ・ syczenie ・ warczenie ・ gryzienie ・ drapanie Niektóre koty są agresywne z natury i trudno sobie poradzić z zahamowaniem takiego zachowania u tych zwierząt. Behawioryści określili jednak czynniki, które sprzyjają agresywnemu zachowaniu kotów. Skąd się bierze agresja u kota? Najczęstszym problemem właścicieli kociaków jest ustalenie przyczyny agresywnego zachowania u ich pupila. Jeżeli kotek, który dotychczas był spokojny, nagle zaczął drapać i jeżyć sierść, coś musiało zmienić się w jego otoczeniu. Wyróżnia się kilka typów agresji u kotów: Agresja terytorialna – kot, jako dziki łowca, z natury przygotowany jest do ochrony swojego terytorium. Jeżeli czuje, że jego przestrzeń jest zakłócona (czy to przez innego zwierzaka, czy przez człowieka), będzie chciał jej bronić. W tym przypadku może zareagować agresywnie, atakując pazurami, sycząc i strosząc sierść. Agresja samcza – występuje głównie u niekastrowanych kocurów, które instynktownie bronią swoich samic oraz własnego pożywienia. Skierowana jest głównie w stronę innych kocurów. Agresja obronna – ten typ agresji wywoływany jest głównie strachem oraz bólem fizycznym. W momencie, kiedy kot odczuwa ból (np. podczas badania weterynaryjnego) lub jest przestraszony, może zareagować agresywnie, wyrywając się, próbując podrapać lub ugryźć osobę, która go trzyma. Agresję obronną często możemy zauważyć u kotów chorych lub rannych, które nie pozwalają dotknąć uszkodzonego miejsca i reagują syczeniem lub warczeniem na każdą próbę zbliżenia się do niego. Wiąże się to z naturalnym instynktem zwierzęcia, które woli dochodzić do zdrowia w samotności. Agresja z przeniesienia (przekierowana) – występuje w momencie, gdy kot widzi źródło zagrożenia, z którym nie może sobie poradzić bezpośrednio, dlatego wyładowuje się na najbliższym otoczeniu (właścicielu lub innym zwierzęciu w domu). Przykład: kot niesiony na rękach widzi psa, którego uważa za zagrożenie. Nie mogąc wyrwać się z trzymających go ramion, chcąc uciec, zaczyna drapać i gryźć. Agresja w dotyku – chyba każdy właściciel kota znalazł się w sytuacji, gdy podczas głaskania kot nagle zaczyna drapać i gryźć. Koty to zwierzęta niezależne i ochota na głaskanie może im przejść tak szybko, jak się pojawiła. W momencie, gdy dotyk im przeszkadza, zaczynają wykazywać zachowania agresywne. Jak radzić sobie z agresją u kota? Jak w przypadku innych zwierząt, tak samo u kotów, najlepiej zahamować zachowania agresywne poprzez wyeliminowanie czynników, które je powodują. Należy więc: ・ zapewnić kotu bezpieczeństwo ・ usunąć czynniki stresujące ・ zaspokajać jego potrzeby ・ zapewnić mu własną przestrzeń Większość złych zachowań da się uniknąć, jeżeli tylko zastosujemy odpowiednie środki. W przypadkach, gdy kotek jest niespokojny, otoczony wieloma czynnikami, powodującymi agresję, możemy uspokoić go, wykorzystując specjalne feromony, które sprawiają, że kotek poczuje się bezpieczniej i stanie się bardziej uległy. Jeżeli zachowanie agresywne u kota nie ustępuje, staje się coraz częstsze i bardziej bezpośrednie, musimy wziąć pod uwagę, że być może zostało wywołane jakąś chorobą. Wtedy najlepiej udać się do weterynarza, który przebada naszego pupila. Warto może też, pomyśleć o wizycie u behawiorysty. Wiatm,mam dwa koty ,ktore prawie od 2 lat mieszkaja ze soba i nie było miedzy nimi jak do tej pory zadnych kot ma juz prawie 15 lat,druga kotka ma obecnie 1,5 nieraz zdazay sie małe ganianki ,ale nic bylismy z tym starszym kotem u powrocie zaczał sie kotka jest bardzo agresywna,nawet nas próbuje atakowac ,kiedy chcemy ja sie tak jakby nie poznawała kota. Dodam ,ze młodzsa jest w ruji i moze to ma kot jest wykastrowany. Ma ktos jakis pomysł co mozna poradzic?

nagła agresja u kota forum