Intencje i ofiary na Mszę Świętą w grudniu, przyjmowane są do 20.12.2023 r. do godz. 15:00. Prosimy mieć na uwadze, że Fundacja przekazuje do Sanktuarium nadesłane intencje i ofiary. W formularzu należy wskazać sposób przekazania ofiary, abyśmy mogli ją skojarzyć z intencją. Poniższy formularz służy wyłącznie do dodawania
Obraz Matki Bożej Pompejańskiej. Część Błagalna Nowenny do Dziewicy Różańca Świętego z Pompejów. Jej cudowny obraz powinien być wystawiony na publiczny widok i jeśli to tylko możliwe, dwie świece powinny być zapalone na znak wiary płonącej w sercach Jej czcicieli. Przed rozpoczęciem Nowenny módl się do Św.
Ta aplikacja pomoże ci w odmawianiu Nowenny Pompejańskiej i Różańca. Dzięki niej: • będziesz kontrolować postęp w swojej nowennie pompejańskiej, • aplikacja zadba, aby nie przeoczyć żadnego dnia nowenny, • każdego dnia otrzymasz tekst motywujący, • jest też możliwość odsłuchu kilku wersji nagrań różańca albo
Trzymasz w ręku notatnik duchowy. To nieco dziwne, że kartki papieru, na które teraz patrzysz, mogą się przyczynić do tego, że przez 54 dni będziesz w ramionach Maryi. Podobnie jak wyborne ciasto możesz upiec poprzez wymieszanie wody, jajek, mąki i kilku innych składników, tak też możesz doświadczyć niezwykłego spotkania z Maryją poprzez połączenie długopisu, tego zeszytu
Ten bezwstydny i kompletnie degradujący bunt próżności okazał się główną przyczyną całego szeregu późniejszych upadków, dlatego podczas Nowenny postanowiłem tę dyscyplinę odbudować, ale już nie z fałszywą wzniosłością egoizmu, lecz w uniżeniu, zaczynając m.in. od codziennej lektury Ewangelii.
W połowie kwietnia 1876 r., ksiądz Antonio Varone z Neapolu, który liczył sobie 56 lat, zachorował na dur brzuszny połączony z krwawą biegunką. Nogi do kolan, twarz, język i ręce były pokryte zmianami skórnymi. Doktor Vincenzo Marsilia i inni przyjaciele chorego czynili wszystko, aby przynieść kapłanowi ulgę w cierpieniach.
Bc93IRL. Home Książki Religia Zeszyt Nowenny Pompejańskiej. 54 dni w ramionach Maryi. "To nieco dziwne, że kartki papieru, na które teraz patrzysz, mogą się przyczynić do tego, że przez 54 dni będziesz w ramionach Maryi. Podobnie jak wyborne ciasto możesz upiec poprzez wymieszanie wody, jajek, mąki i kilku innych składników, tak też możesz doświadczyć niezwykłego spotkania z Maryją poprzez połączenie długopisu, tego zeszytu, Twojej chęci, czasu, łaski Bożej oraz paru innych elementów, o których przeczytasz w środku. Podgrzej wszystko to miłością. Ciasto jedz w umiarkowanych ilościach, owocami Nowenny Pompejańskiej rozkoszuj się bez skrępowania i rozdawaj je innym." ~ ks. Teodor Początek akcji: maj 2022 - transmisje na żywo na kanale YouTube Teobańkologia: Akcja posiada Patronat: Ks. Bp Andrzeja Siemieniewskiego Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni. Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie: • online • przelewem • kartą płatniczą • Blikiem • podczas odbioru W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę. papierowe ebook audiobook wszystkie formaty Sortuj: Książki autora Podobne książki Oceny Średnia ocen 0,0 / 10 0 ocen Twoja ocena 0 / 10 Cytaty Powiązane treści
Nie bez powodu Nowenna pompejańska nazywana jest „nowenną nie do odparcia”, „nowenną dla zdesperowanych”.Pompejanka: 54 dni wymagającej modlitwyJest to skuteczna modlitwa wstawiennicza, a liczne świadectwa ludzi potwierdzają ten fakt. Matka Boża dała wskazówkę ciężko chorej Fortunatynie Agrelli, że ktokolwiek prosić Ją będzie tą modlitwą zostanie wysłuchany – Ktokolwiek pragnie otrzymać łaski, niech odprawi na moją cześć trzy nowenny, odmawiając piętnaście tajemnic Różańca, a potem niech odmówi znowu trzy nowenny pompejańska jest modlitwą wymagającą. Przez 54 dni codziennie odmawia się trzy tajemnice różańca i dodatkową modlitwę: przez pierwsze 27 dni modlitwę błagalną, przez kolejne 27 dni dziękczynną. Ważne jest, by skupić się na jednej wybranej intencji, w jakiej będziemy prosić Boga poprzez wstawiennictwo Matki Nowenny pompejańskiejPowstało już wiele forów, grup, na których ludzie dzielą się swoimi trudnościami, wątpliwościami, intencjami, odczuciami. Wiele osób potwierdza, że w czasie odmawiania nowenny odczuwało opiekę Matki Bożej, ale i rosnące pokusy, by modlitwę przerwać i jej nie kontynuować lub w ogóle jej nie wątpienia można powiedzieć, że kult Matki Bożej Pompejańskiej w Polsce stale się rozwija, a Nowenna pompejańska przeżywa swój rozkwit. Kult ten rozpropagował Bartolo Longo (wcześniej był satanistą). Został beatyfikowany przez papieża Jana Pawła II w 1980 można świadectwa osób, których prośby nie zostały wysłuchane. W ich wypowiedziach można zauważyć rozczarowanie, niekiedy nawet i rozgoryczenie, żal, poczucie „straconego czasu”. Ale czy czas poświęcony dla Boga, na spotkanie z Nim na modlitwie może być w ten sposób traktowany?Czciciele Matki Bożej Pompejańskiej powierzają jej swoje małżeństwa, znalezienie pracy, wyjście członków rodziny lub ich samych z alkoholizmu lub innych nałogów, dar zrodzenia potomstwa. Próśb i podziękowań są łaski„Dowiedziałem się o modlitwie przypadkowo, w ubiegłym roku. Dziewczyna mnie pozostawiła dla drugiego faceta. Planowałem z nią wspólną przyszłość. Ona odeszła. Prosiłem, by Matka Boża zjednoczyła nas ponownie. Na początku modlitwy myślałem, że nie podołam, trzy tajemnice różańca dziennie! Nie dam rady, to niemożliwe. Teraz wiem, że to nie takie trudne, czas zawsze się znajdzie. Agata nie wróciła, ale ja odzyskałem spokój duszy, jestem wewnętrznie spokojny i pełny ufności w Bożą wolę” – wspomina Paweł.„Z mężem staraliśmy się o dziecko. Po ślubie byliśmy już 10 lat, a nie mieliśmy upragnionego potomstwa. O nowennie dowiedziałam się od przyjaciółki, która czynnie działa w Odnowie w Duchu Świętym. Zaczęłam się modlić. Płakałam i modliłam się z ufnością do Kochanej Matki, by otoczyła mnie swoją opieką i uprosiła u swego Syna dar posiadania potomstwa. Tak to traktuję, jako dar… Zostałam wysłuchana, w ósmym miesiącu ciąży przyszła na świat Antosia” – opowiada ze łzami w oczach Karolina.„To właśnie dzięki tej wspaniałej modlitwie otrzymałam łaskę nawrócenia i rozwiązania wielu trudnych spraw. Kilka miesięcy temu moje serce zostało boleśnie złamane, świat mi się zawalił. Nie wiedziałam, co ze mną dalej będzie, jak to wszystko się potoczy. Przeżyłam załamanie nerwowe. Czytając o tej modlitwie postanowiłam, że spróbuję, nie mam nic do stracenia. Było bardzo trudno, ale modlitwę ukończyłam i byłam z tego powodu szczęśliwa. Teraz wiem, że dzięki Matce Bożej moje życie wygląda na tę chwilę najlepiej jak powinno. Pan Bóg ma najlepszy plan na nasze życie, On wie co dla nas będzie najlepsze, bo widzi szerzej, głębiej, z perspektywy. Chce by każdy był szczęśliwy” – mówi Boża PompejańskaKażdy, kto jest w potrzebie może zajrzeć na stronę poświęconą popularyzacji nowenny pompejańskiej: Można tam znaleźć świadectwa tysiąca osób, które modliły się nowenną, można porozmawiać na forum, złożyć własną intencję na mszę świętą przed wizerunkiem Matki Bożej Pompejańskiej (msza jest odprawiana w Pompejach 25. dnia każdego miesiąca, intencje należy składać do 20. dnia każdego miesiąca, za pomocą formularza dostępnego na stronie).Taka możliwość istnieje za pośrednictwem Fundacji „Pomocnicy Różańca Świętego”, której głównym celem jest propagowanie modlitwy różańcowej, poprzez wydawanie czasopisma „Królowa Różańca Świętego”.Kult Matki Bożej Pompejańskiej w Polsce przeżywa swoje odrodzenie. Powstały pierwsze kościoły pw. Matki Bożej Pompejańskiej. W jednym z nich, w Żernikach Wrocławskich, znajdują się relikwie bł. Bartola Matki Bożej z Pompejów znajduje się w klasztorze cystersów w Sulejowie, w diecezji radomskiej. W sanktuarium im. św. Jana Sarkandra na Kaplicówce w Skoczowie (podgórze cieszyńskie) 2. dnia każdego miesiąca odprawiane jest nabożeństwo pompejańskie. Parafia św. Piotra i Pawła w Skoczowie nazywana jest „Polskim Centrum Nowenny Pompejańskiej”. Z kolei w Zachełmiu, w Karkonoszach znajduje się kapliczka poświęcona Matce Bożej relacja z BogiemPoprzez modlitwę nowenną pogłębia się relacja z Bogiem. Ludzie mówią o spokoju wewnętrznym, pokoju z Bogiem, odnalezieniu poczucia sensu życia, jakie może dać Bóg tym, którzy mu zaufali i zawierzyli.„Czuję opiekę Matki Bożej, to jej dziękuję za moje nawrócenie, za siły i odwagę. Dzięki Jej ogromnemu wstawiennictwu i miłości odzyskałem godność człowieka, który przez wiele lat żył daleko od Boga, tak, aby go w nim nie było” – wspomina Jarek.„Ta modlitwa zmienia hierarchię wartości” – dodaje Paulina. „Człowiek jest dzięki niej mocniejszy, ma siłę, by pokonywać trudności i codzienne cierpienie. Nie jest ze wszystkim sam, jest z nim Bóg. Polecam wszystkim!”.Warto pamiętać, że modlitwa nowenną pompejańską nie jest „koncertem życzeń”, „zaklęciem” za pomocą którego całkowicie zmieni się rzeczywistość, która nas otacza i znikną wszelkie problemy i przeciwności. Bardzo ważne jest zaufanie Bogu i zawierzenie Jego przenikającej człowieka łaski Bożej jest poczuciem spełnienia, pokoju serca, świadczenia swoim życiem niezmiennej Prawdy o Bogu i Jego relacji do człowieka, miłosierdzia, które ogarnia każdego: „Gdy Twej pomocy wezwałem, nawiedziła mnie łaska Boża. Wszędzie będę opowiadała o miłosierdziu, które mi wyświadczyłaś”. Bóg widzi głębiej i szerzej, dla Niego nie ma rzeczy niemożliwych i warto o tym pamiętać…
Pragnę podzielić się z czytelnikami KRŚ świadectwem, które pomoże zrozumieć, jaką drogę trzeba przebyć, aby dokonał się akt zawierzenia prośby o zdrowie syna, Dariusza, Królowej Różańca Świętego z Pompejów. Modlitwa za syna Otóż nasz syn Darek (lat 33) w 6. miesiącu życia, wskutek okołoporodowego niedotlenienia mózgu, miał napady skłonowe, w wyniku których nastąpił niedorozwój umysłowy. Konsekwencją tych ataków był słaby rozwój intelektualno-manualny i słaba mowa. Bardzo żmudna i konsekwentna rehabilitacja (także duchowa) pozwoliła uzyskać niewielką poprawę zdrowia Darka. Wiosną 2012 r. naszedł dzień, w którym uświadomiliśmy sobie z mężem, że Matka Boża wskazuje nam, co mamy uczynić, aby syn miał szanse na lepsze zdrowie psychiczne. Mąż będąc po Mszy św. w zakrystii miał możliwość zakupienia kwartalnika „Królowa Różańca Świętego”, który w sposób bardzo czytelny i wyrazisty propaguje odmawianie nowenny pompejańskiej. We wrześniu 2012 r. byliśmy z pielgrzymką w Pompejach w bazylice Matki Bożej Różańcowej. Zawierzyliśmy Najświętszej Panience nasze prośby i podziękowaliśmy za łaski. Obecnie kończę odmawianie całej nowenny pompejańskiej. A nasz syn stał się bardziej radosny, więcej komunikuje się z nami i mniej płacze. Jest mniej autoagresywny i bardziej pomaga mi w codziennych czynnościach dnia. Przy tej okazji chcemy podziękować redakcji za tak wspaniałe czasopismo (dużo informacji, zdjęć). Życzymy szerokiej rzeszy czytelników i dużo świadectw łask po odmówieniu nowenny pompejańskiej. Dziękuję Matce Bożej Królowej Różańca Świętego za łaski i zdrowie całej rodziny. Nowennę pompejańską będę odmawiała kolejny raz bo wcale nie jest to tak wielkie wyrzeczenie. Rozszerzanie różańca i nowenny pompejańskiej jest moim celem i zachęcam wszystkich tych, którzy kochają Matkę Chrystusa do modlitwy różańcowej! — –Bogumiła, mama Darka z Poznania Nawrócenie ojca O nowennie pompejańskiej dowiedziałam się przypadkiem przez radio. Usłyszałam tylko, że jest to skuteczna modlitwa i trzeba odmawiać różaniec trzy razy dziennie. Nie znałam nawet nazwy tej modlitwy. Zaczęłam szukać w internecie, i tak trafiłam na stronę Od razu postanowiłam spróbować. Jestem kilka dni po skończeniu mojej pierwszej nowenny i teraz wiem, że to nie ja znalazłam Maryję, tylko ona mnie. Jestem taka szczęśliwa, że dowiedziałam się o nowennie pompejańskiej, że mogę wypraszać potrzebne łaski dla mojej rodziny i siebie. Prosiłam Maryję o to, by wyjednała u swego Syna łaskę nawrócenia dla mojego ojca, który kilkanaście lat żył daleko od Boga. Jeszcze kilka dni przed zakończeniem nowenny nic nie wskazywało na przemianę i tzw. „bum”. Czekałam cierpliwie i wierzyłam, że jeśli nie po tych 54. dniach modlitwy, to w czasie, który zostanie z góry wyznaczony, mój ojciec się nawróci. Wierzyłam, że Matka Boska pomoże mi. W ostatnich dniach trwania nowenny nastąpiło w naszej rodzinie pewne zdarzenie. A dwa dni po skończeniu przeze mnie nowenny, mój ojciec przystąpił do sakramentu pokuty. Poza tym znacznie poprawiły się nasze relacje rodzinne. Zdaję sobie sprawę, że nawrócenie to długotrwały i wymagający pracy proces. Ale wiadomość że mój ojciec przyjął Komunię Świętą po kilkunastu latach, rozlała błogie szczęście w moje serce. Dziękuję Ci, Maryjo! Proszę o Twoją dalszą opiekę i prowadzenie mojego ojca prosto w ramiona Twego Syna. Dodam, że odmawianie trzech różańców dziennie nie zajmuje dużo czasu, jak to się wielu osobom wydaje. Modliłam się nowenną, chociaż w ciągu dnia nie mam dla siebie nawet pół godziny wolnego czasu – całkowicie zajmują mi go dwaj mali synkowie i obowiązki domowe. Prosiłam Maryję, by wysłuchała mojej modlitwy, nawet tej, którą odmawiam podczas zmywania albo innych prac domowych. Ośmieliłam się pomyśleć, że Matka nas wszystkich najlepiej zrozumie mnie, matkę. Dlatego zachęcam jeszcze raz gorąco do rozpoczęcia spotkania z Matką Pompejańską, która wysłuchuje każdego. Jeśli ktokolwiek się waha albo boi powinien od razu zacząć, bo szkoda każdego dnia bez nowenny. –Beata Spokój i radość Składam to świadectwo jako podziękowanie Matce Bożej z uratowanie zdrowia mojego bratanka Julka, który urodził się z ciężką wadą serca. Dziecko nie zostało zdiagnozowane i po urodzeniu wypisano je do domu jako zdrowe. W ósmej dobie życia nastąpiła ciężka zapaść. Dzięki modlitwie różańcowej Julek został uratowany, przeszedł już dwie operacje i jego stan jest bardzo dobry. To dzięki modlitwie pompejańskiej, którą odmawiała moja siostra i nasza znajoma. Wszyscy w rodzinie traktujemy uratowanie Juliana jako cud. Ja również odmawiam modlitwę pompejańską od pół roku – w różnych intencjach. Nie potrafię juz przestać, ponieważ ta modlitwa przynosi spokój i radość, mam wrażenie, że okrywa mnie i chroni płaszcz Matki Bożej. Chcę dodać, że na skutek tych dramatycznych wydarzeń, jakie się przydarzyły mojemu bratu (choroba dziecka, walka o jego życie w szpitalu w Legnicy, potem czekanie na miejsce w Centrum Matki Polki oraz dwie bardzo ciężkie operacje, kiedy stan dziecka był krytyczny) – modliła się cała rodzina, moja bratowa nauczyła się modlić na różańcu, a wcześniej tego nie robiła. Julian ma obecnie 9 miesięcy, jest pogodny, nieustannie się śmieje i lekarze ze Stuttgartu (gdzie miał drugą operację) określają jego stan jako bardzo dobry. Jest to prawdziwy cud, jaki stał się na naszych oczach. -Beata Cudowna nowenna Chciałabym podziękować Panience Różańcowej z Pompejów za łaski i opiekę, jaką otacza mnie i moją rodzinę. Przez pięć ostatnich lat moje życie było jednym wielkim cierpieniem. Nie potrafiłam sobie poradzić z krzywdą, jaka mnie spotkała, z problemami życia codziennego, z nieustannym lękiem o pracę. Moje małżeństwo praktycznie zostało zniszczone, był ktoś kto niszczył moją rodzinę. W domu były tylko kłótnie, a pomiędzy nimi przerażająca cisza. Nie było rozmów. Nikt do nikogo się nie odzywał. Dzieci patrzyły na tę chorą sytuację i cierpiały. A ja nie potrafiłam im pomóc, gdyż żadne argumenty nie trafiały do męża. Byłam strzępkiem nerwów, u kresu wytrzymałości, miałam myśli samobójcze. Pojawiło się nieznane mi dotąd uczucie – nienawiść. To mnie przerażało. Jednak miałam obok siebie anioła – przyjaciółkę, która powiedziała mi o nowennie pompejańskiej. Pełna ufności zaczęłam ją odmawiać w intencji mojego małżeństwa. Nowennę skończyłam w listopadzie. Miesiąc później, tuż po świętach Bożego Narodzenia, stało się coś niewytłumaczalnego z punktu widzenia człowieka. Mąż ze mną porozmawiał – chciał naprawić to co zepsuł. Panienka Różańcowa zmieniła też mnie – to dziwne, ale nie czułam nienawiści. Nasze życie wraca na drogę Bożą. To jest działanie Matki Bożej z Pompejów. Kochana Maryjo, dziękuję Ci, tak bardzo Ci dziękuję! Proszę o dalszą opiekę i łaski dla mojej rodziny. Odmawiajcie nowennę – jest nie do odparcia. –Maria Uleczona nerwica Modliłam się o zdrowie dla męża, prosiłam Matkę Boską o to, by nerwica, na którą długo chorował, została uleczona. Po 54 dniach modlitwy (dzięki Bogu udało mi się wytrwać) zauważyłam znaczną poprawę, nie jest może tak pełen radości jakby sam chciał, ale widzę, że nasza rodzina odżyła. Powoli, małymi kroczkami zmierzamy ku lepszemu. Muszę przyznać, że miałam poważny kryzys w połowie nowenny, bo stan męża jakby się pogorszył, ale wytrwałam w modlitwie, za co z całego serca chcę podziękować Matce Boskiej. Dała mi dużo nadziei, siły i wytrwałości. Cieszę się, że różaniec stał się u nas w domu codzienną modlitwą. -Viola Najpiękniejsze świadectwa Byłoby zaniedbaniem wielkiego dobra, powstrzymywanie się od głoszenia łask otrzymanych dzięki Matce Bożej! Tymi łaskami dzielimy się poprzez czasopismo „Królowa Różańca Świętego”, strony internetowe, a także niniejszą książkę. Blisko 200 stron świadectw pogrupowanych tematycznie, wraz z Dobra śmierć W czerwcu 2011 r. siostrzeniec przeszedł bardzo ciężką operację guza mózgu. Mieszkał z rodziną na drugim końcu świata. Miał 38 lat i dwuletniego synka. Jak pomóc i być z nimi w tym trudnym czasie choroby nowotworowej? To były pytania i czas, który naznaczył nasze cierpienie i działania w rodzinie. Poprosiłam córkę, aby zaproponowała modlitwę, którą wspólnie będziemy odmawiać, byśmy mogli wyprosić łaskę cudu uzdrowienia, jeżeli taka jest wola Boża. Ania zaproponowała wspólne odmawianie nowenny pompejańskiej – trudnej, ale jakże pięknej modlitwy różańcowej. Przez cały czas choroby siostrzeniec był bardzo wdzięczny za modlitwy, Msze św., podejmowane posty. Wielokrotnie w rozmowach telefonicznych dziękował Ani za jej inicjatywę. Mimo bardzo trudnego czasu doświadczał nieustannej opieki Maryi. Wspólna modlitwa różańcowa pomogła rozwiązać wiele trudnych spraw, które w tym czasie pojawiały się w rodzinie. Przemieniała osoby odmawiające modlitwę. Po pierwszej nowennie przyszły kolejne: o zgodę w rodzinie, o przemianę serc. Po drugiej nowennie którejś nocy usłyszałam głos, że potrzeba jeszcze bardzo dużo modlitwy w intencjach, o które prosiliśmy. Nastąpiła kolejna mobilizacja do modlitwy. W tym czasie bardzo martwiliśmy się, by chory miał właściwą opiekę medyczną, wsparcie ze strony żony i, co najważniejsze, opiekę duchową ze strony Kościoła, by nie odszedł do Pana bez pojednania i namaszczenia chorych. Sam chory nie mógł nic zrobić. Był zależny od innych. Doświadczyliśmy tego namacalnie, że Pan Bóg kieruje naszym życiem, jeżeli tylko mu na to pozwolimy. Kierował również życiem Daniela i jego najbliższych. Dzięki dobrym ludziom, którzy otworzyli swoje serca i drzwi domów, możliwe było spotkanie chorego syna z matką i bratem. Miał opiekę matki, sióstr zakonnych i świeckich do ostatnich dni życia w ośrodku przy polskim kościele. Wielki Post, Wielki Tydzień i święta Zmartwychwstania chory przeżywał, korzystając z Eucharystii i sakramentów w kościele. Odszedł do Pana godnie 18 kwietnia 2012 r. Modlitwa różańcowa jest dla nas łaską, z której możemy korzystać każdego dnia i doświadczać nieustannej opieki Bożej i pomocy w naszym życiu. Dziękujemy Maryi za Jej wstawiennictwo i prosimy o opiekę nad małym Konradem. –Elżbieta Uzdrowienie z polipa Obiecałam, że złożę świadectwo, gdy zostanę uzdrowiona. Zgłosiłam się do lekarza z powodu powtarzających się i nasilających krwotoków (od grudnia 2012 r.). Nie poszłam wcześniej do lekarza, ponieważ najpierw potraktowałam to incydentalnie, potem z głupoty (może samo przejdzie), aż w końcu z lęku. To był dzień wyboru papieża Franciszka. To już nie były żarty. Powiedziałam tylko mężowi, że jeśli stracę przytomność, ma dzwonić po karetkę. Wolny termin w gabinecie przypadł na 22 marca. Wcześniej zrobiłam badania tarczycy, krwi itp., więc wykluczono zaburzenia hormonalne. USG wykazało zmiany (polip endometrium) i lekarka stwierdziła, że to on był powodem krwotoków. Otrzymałam skierowanie do szpitala. USG z polipem 28 marca rozpoczęłam nowennę, czekając na miejsce w szpitalu. Po dwóch tygodniach powtórzono badania. Pani doktor wypisała skierowanie do szpitala, przed przyjęciem powtórzyła USG. Powiedziała wtedy: „Ale tu nic nie ma, jest czysto, brała pani jakieś leki?”. Odpowiedziałam, zgodnie z prawdą, że nie. Od tamtego czasu nie mam krwotoków, jestem zdrowa. Po polipie nie ma śladu. Zostałam wysłuchana. USG bez zmian chorobowych Niesamowitym doświadczeniem było odmawianie części dziękczynnej. Pierwszy raz naprawdę dziękowałam nie tylko formułką modlitwy, ale całym sercem. Uświadomiłam sobie, że trzeba prosić z wiarą. Tyle razy odmawiałam nowennę dziękczynną, nie widząc efektów, nadal z prośbą w sercu. Może dlatego, że prosiłam o sprawy duchowe, a na to trzeba czasu… Choćby przemiana serca teściowej, jej podejście do naszego małżeństwa (nie akceptowała go przez 20 lat), nie nastąpiły zaraz po nowennie, tylko po niemalże roku! Zadzwoniła do mnie w Dniu Dziecka z serdecznymi życzeniami i słowami błogosławieństwa. Wiedziałam, że poprzez wybór tego dnia chce mi okazać akceptację. Pamiętam, kiedy modliłam się o błogosławieństwo dla rodziny, tak się ułożyło, że w ostatni dzień nowenny dziękczynnej moja piętnastoletnia córka i ja przyjęłyśmy szkaplerz karmelitański. Albo intencja o uzdrowienie wewnętrzne zaowocowała spoczynkiem w Duchu Świętym. Owoce tej łaski były niesamowite: radość, pokój i ten śpiew w sercu Gloria in excelsis Deo. Oj dłuuugo odmawiałam wtedy różaniec, bo ten zachwyt Bogiem tak jakoś spowalniał go Chciałabym jeszcze kiedyś tak się modlić, bez uczucia jakiegokolwiek zmęczenia, bez rozproszeń, z taką radością i wdzięcznością w sercu. Wysyłam zdjęcia USG. Pierwsze z polipem z dnia 22 marca 2013 r. oraz drugie z 10 kwietnia 2013 r. bez zmian chorobowych. Dodaję jeszcze skierowanie do szpitala z 22 marca 2013 roku i opis lekarza na odwrocie USG. –Małgorzata W intencji mamy Moja mama miała poważne problemy z tarczycą. Wyniki wskazywały guzki na tarczycy oraz pozostałe wyniki nie były zbyt optymistyczne. Dodatkowo lekarz pierwszego kontaktu zalecił wizytę u kardiologa, ponieważ z sercem też było coś nie tak. Postanowiłam odmówić nowennę w intencji uzdrowienia mamy z chorób tarczycy. W trakcie odmawiania części dziękczynnej mama miała biopsję na tarczycy. Wyniki pokazały, że guzków nie ma. Dodatkowo wizyta u kardiologa pokazała, że serce pracuje prawidłowo. Dziękuję Ci Matko Najświętsza za to, że pochyliłaś się nad naszą rodziną i wstawiłaś się za nami, a głównie za moją mamą i uprosiłaś zdrowie dla niej. –E. 0 0 głosów Oceń ten tekst!
Witam, może to wyda się Wam dziwne, ale jestem tu "nowa". Mam dwie bardzo ważne intencje. Czy można odmawiać dwie Nowenny na raz? Jedną w jednej intencji , drugą w drugiej ? Wiem , że to może "zachłanność", jednak te intencje są bardzo ważne... Naprawdę? To świetnie, nawet nie wiesz jaką mi radochę dałaś :) Można odmawiać dwie Nowenny jednocześnie i sam się zastanawiałem czy nie rozpocząć równolegle odmawiać drugiej bo też mam w kolejce kilka ważnych intencji a ciągle (po raz czwarty) odmawiam w jednej. Będę wołał i stukał jak ten ewangeliczny ślepiec aż Pan mnie wysłucha. Życzę Ci wytrwałości w modlitwie. Dziękuję za odpowiedź. I wzajemnie- wytrwałości Ja przez jakieś dwa tygodnie odmawiałam 3 naraz ...dało radę :) Teraz tylko dwie :)...My Izy silne dziewczyny jesteśmy... Dziewczyny, podziwiam Was bo ja z jedną mam coraz większe trudności. Ale pewnie dlatego że nie mam na imię Iza. Życzę w takim razie Wam i sobie wytrwałości w modlitwie i łaski jej wysłuchania Dziękuję wam za wszystkie odpowiedzi:) Pozdrawiam Izy :) Ja np. nie dałam rady tak :) Chyba nawet na trzecią jednocześnie się porywałam... i wszystkie przerwałam, ale konkretnie co do tego doprowadziło, nie pamiętam. Ale też nie miałam praktyki w Różańcu, w sensie nie odmawiałam go codziennie. Chyba czasowo się nie wyrobiłam któregoś dnia, nie pamiętam czemu wszystkie ucięłam. Ale dalej nie mogę pojąć, jak Ojciec Pio mógł 50 odmawiać, cytuję za Gościem Niedzielnym: Zapytany, ile Różańców odmawia w ciągu dnia i nocy, odpowiadał: „Czasem 40, a czasem 50”. Pytany, jak to robi, odpowiadał pytającemu: „Jak ty to robisz, że ich nie odmawiasz?”. Nie ma bata, to musiała być łaska Boża, ale pewno rozwijana w życiu codziennym, pośród zwykłych czynności w skupieniu wewnętrznym :) Ojciec Pio był święty już za życia więc nic dziwnego że potrafił jednocześnie być w dwóch miejscach na raz oraz odmawiać Różaniec jednocześnie uważnie słuchając spowiedzi w konfesjonale i przypominając grzechy osobom które je zapomniały albo ukryć chciały. Mnie mój śp. tata mówił żebym nie łapał kilku srok za ogon tylko robił jedną rzecz a dobrze. Dlatego po raz piąty odmawiam jedną NP z czterech części i żadnej nie przerwałem. Czasem Nowenna zajmuje mi trochę ponad godzinę ale bywało że i ponad 3 godz. odmawiałem. Ja odmawiam dwie ale niestety tylko 3 części, jak odmawiam jedną to staram się odmawiać 4 części... ale intencje obywie były tak palące,że ianczej się nie dalo.. Witaj! ja odmawiam równocześnie trzy:) Mozna i da sie. Odmawiam jeszcze inne modlitwy. Sporo to kosztuje wyrzeczen ale.....daje rade:)) Przyszła mi pewna myśl... kiedy odmawiałam Nowennę Pompejańską to miałam tyle przeciwności, dosłownie kłody pod nogi, koszmary senne, straszne ataki złego ducha, nagle podczas jazdy zapalił mi się samochód (zwarcie od kierunkowskaza, mechanik pierwszy raz się z czymś takim spotkał)... i tak sobie myślę, co by się zaczęło dziać, gdybym odmawiała 2 jednocześnie... to dopiero byłaby jazda bez trzymanki :) nawet nie chcę o tym myśleć :) Wiesz Marta, ja przeżyłam taki hard core w pierwszej swojej nowennie. Własnie z samochodem mialam jakieś dzikie jazdy. Zimą stanął mi na wiadukcie nad autorstrada, śnieg, noc, a ja zablokowałam całą drogę... Pod kościołem, stanęłam na moment, podrzucić folderki NP (głowna ulica miasta, pod latarnia stałam) wracam i nie mam szyby i radia. Dręczenia, koszmary, czucie czyjejs obecności ciagle, pogorszenie zdrowia bliskich itd. ale powiem szczerze,że z każdą następną Nowenną było coraz lepiej. Teraz odmawiam dwie i jest ok. Zdarzaja sie kryzysy i trudne sytuacje ale nie mam już takich ewidentnych złych ataków,że umieram ze strachu. Także nie ma reguły! :) Ja jutro kończę drugą:))pewnie pójde na msze dziękować ,że wytrwałam:)) Weroniko pisałaś ,że 3Nowenny odmawiasz... Bp odmawiam trzy równoczesnie. Niedawno skonczyłam pierwsza jaka zaczełam:) zostały mi dwie więc rozpoczełam jeszcze jedna czyli znów miałam trzy. Teraz jedna juz sie kończy:) więc to bedzie juz druga ukończona:) zrozumiałas czy mam tłumaczyc dalej?
Kilka dni temu Monia S. przysłała maila, w którym dzieli się z nami swoim doświadczeniem działania Nowenny Pompejańskiej w Jej życiu. Wczoraj byłam u mojej siostry Klaudii, która oznajmiła mi, że zaczęła odmawiać Nowennę Pompejańska w pewnej ważnej intencji. Dzisiejsze Słowo Boże (TUTAJ) mocno zachęca nas do wytrwałej, ufnej modlitwy. W tym kontekście zamieszczam list Moniki: "Ostatnio na blogu DN w jednym z artykułów (TUTAJ) wspomniano o Nowennie Pompejańskiej. Dla wielu z Was jest to z pewnością znana modlitwa, mimo to chciałabym ją tutaj przypomnieć i może jeszcze jakieś niezdecydowane Dzielne zachęcić do jej odmawiania. A warto, bo jest to modlitwa niezwykła. Nowenna Pompejańska nie bez powodu nazywana jest nowenną nie do odparcia – jest to bowiem modlitwa niezwykle skuteczna i wysłuchiwana. Wiele osób przyznaje, że łaski wyproszone w tej modlitwie przerosły ich oczekiwania, a problemy powierzone Bogu i Maryi zostały rozwiązane w sposób dla nich zaskakujący, na miarę Bożej hojności i nieskończonego miłosierdzia. Matka Boża dała obietnicę, że każdy, kto przez 54 dni odmówi Różaniec Święty modląc się o konkretną łaskę, ten ją otrzyma: „Ktokolwiek pragnie otrzymać łaski, niech odprawi na moją cześć trzy nowenny odmawiając piętnaście tajemnic Różańca, a potem niech odmówi znowu trzy nowenny dziękczynne”. Taką wskazówkę otrzymała od Matki Bożej dwunastoletnia, przykuta do łóżka Fortunatyna Agrelli. Modlitwa cudownie uzdrowionej dziewczynki dała początek Nowennie Pompejańskiej, jaką dziś znamy. Nowenna Pompejańska jest nowenną różańcową – każdego dnia odmawiamy Różaniec (trzy części) z dodatkową modlitwą. Często jednak tak trudno nam zacząć odmawianie Nowenny, boimy się czy wytrwamy, boimy się, że może się nie udać, że możemy nie ukończyć – bo to przecież cały Różaniec w czasie zaledwie jednego dnia!!! A nam często tak trudno odmówić choć jedną dziesiątkę Różańca Świętego. Nie odkładajmy jednak nowenny w czasie tylko zawierzmy się Maryi na czas trwania modlitwy a dzięki jej matczynej opiece z pewnością uda się wytrwać. Ja osobiście zwlekałam z rozpoczęciem modlitwy trzy miesiące, następnie rozpoczęłam nowennę od udziału w Eucharystii i godzinnej adoracji przed Najświętszym Sakramentem. Myślę, że jak każdy bałam się, że nie uda mi się wytrwać, więc powierzyłam się szczególnej opiece Bogu i Maryi na ten czas, w którym Różaniec towarzyszył mi przez cały dzień – w kościele i w domu, na spacerze i w podróży. Zaskakujące jest jak ta modlitwa wciąga i przy okazji uczy samodyscypliny, choć muszę przyznać, że czasem bywało ciężko. Jeżeli chodzi o samą intencje to chcę tutaj tylko powiedzieć, że wszystko się tak jakoś dobrze w moim życiu poukładało, tak jakoś niezwykle cudownie. Bardzo trudno opisać w jaki sposób się tego doświadcza, to tak jak przyjść do Maryi z całą swoją ułomnością i doświadczyć tak ogromnej miłości, której nie jest się godnym. I jeszcze jedna ważna sprawa: Nowenna Pompejańska to nie magiczna formułka, która spełnia nasze marzenia. Najważniejsze to poddać się całkowicie woli Bożej, a z pewnością otrzymamy to, czego potrzebujemy. Musimy jednak pamiętać, że Bóg widzi dalej i szerzej i wie lepiej od nas, co dla nas najlepsze. A oto opis jak odprawiać Nowennę Pompejańską: Nowenna Pompejańska trwa 54 dni, przez wszystkie te dni, codziennie odmawiamy trzy części Różańca św. (można odmawiać cztery części z Tajemnicami Światła). Przed rozpoczęciem trzech części Różańca mówimy: „Ten Różaniec odmawiam na Twoją cześć Królowo Różańca Świętego” i dodajemy na samym początku swoją jedną intencję. Przez 27 dni odmawiamy część błagalną Nowenny Pompejańskiej i codziennie, po ukończeniu każdej z trzech części Różańca odmawiamy modlitwę: „Pomnij, o miłosierna Panno Różańcowa z Pompejów, jako nigdy jeszcze nie słyszano, aby ktokolwiek z czcicieli Twoich z Różańcem Twoim pomocy Twej wzywający, miał być przez Ciebie opuszczony. Ach, nie gardź prośbą moją, o Matko Słowa Przedwiecznego, ale przez święty Twój Różaniec i przez upodobanie, jakie okazujesz dla Twej świątyni w Pompejach, wysłuchaj mnie dobrotliwie. Amen” Przez pozostałe 27 dni odmawiamy część dziękczynną Nowenny Pompejańskiej, i codziennie, po ukończeniu każdej z trzech części Różańca odmawiamy modlitwę: "Cóż Ci dać mogę, o Królowo pełna miłości? Moje cale życie poświęcam Tobie, ile mi sił starczy, będę rozszerzała cześć Twoją, o Dziewico Różańca św. w Pompei, bo gdy Twej pomocy wezwałam, nawiedziła mnie łaska Boża. Wszędzie będę opowiadała o miłosierdziu, które mi wyświadczyłaś o ile zdołam, będę rozszerzała nabożeństwo do Różańca św., wszystkim głosić będę, jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną, aby i niegodni, tak jak i ja, grzesznicy, z zaufaniem do Ciebie się udawali. O, gdyby cały świat wiedział, jak jesteś dobra, jaką masz litość nad cierpiącymi, wszystkie stworzenia uciekałyby się do Ciebie. Amen". Każdą z trzech części Różańca św. kończymy trzykrotnym westchnieniem do Matki Bożej: „Królowo Różańca Świętego, módl się za nami” Dużo informacji znajduje się również na stronie internetowej ms". ____________________________________________ Dziekuję Monia za Twoje piękne, budujące świadectwo i zachętę do wytrwałej modlitwy. Mnie zachęciłaś. Zachęcam też pozostałe Dzielne oraz Czytelników bloga do odmawaiania tej nowenny. Nie zapominając o naszych "duchowych witaminkach" (TUTAJ), prośmy o to, co jest w naszym sercu. Tylko jak napisała Monika: "Nowenna Pompejańska to nie magiczna formułka, która spełnia nasze marzenia. Najważniejsze to poddać się całkowicie woli Bożej, a z pewnością otrzymamy to, czego potrzebujemy. Musimy jednak pamiętać, że Bóg widzi dalej i szerzej i wie lepiej od nas, co dla nas najlepsze" Pamiętam o Was w modlitwie i polecam się Waszej modlitwie.
dziwne wydarzenia podczas nowenny pompejańskiej