Kobiety zdane wyłącznie na siebie i swojego partnera, nie mogą pozwolić sobie na kilka tygodni bezpłatnego leżenia. 4. Komunikacja publiczna i brak miejsc parkingowych. W USA system autostrad międzystanowych jest bardzo dobrze rozwinięty. Budowa pochłonęła ogromne miliardy, lecz inwestycja się opłaciła, nie poszła na marne. Warto pamiętać, że to nie tylko NASA, ale sama komunikacja z łazikiem jest dostępna m.in. dzięki europejskim orbiterom. W ogóle zaczyna się tam robić tłoczno, bo mamy na Marsie misję chińską, zaraz dojedzie kolejna amerykańska, na orbicie zaś jednostki ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, a także dwie Europejskiej Agencji We wtorkowe popołudnie m.in. sprawdzimy, jak zmieniły się postawy Polaków wobec finansów w ostatnim roku. Powiemy także o laboratorium elektromobilności na Politechnice Wrocławskiej i Zupełnie inaczej brzmi angielski koło Manchesteru a inaczej w Londynie. Tej nauki nikt wam nie zabierze i jest jedną z najcenniejszych rzeczy, którą zdobyłam na emigracji. WARTO EMIGROWAĆ NA STUDIA. Ten punkt mnie nie dotyczy, ale wiele osób wyjeżdża właśnie na studia. Na wybrane kierunki, wymarzone uczelnie, do ulubionego miejsca. Mimo trudności, zdecydowanie warto mieszkać na Majorce. Piękno wyspy, ciepła i przyjazna atmosfera oraz bogactwo kulturowe i historyczne sprawiają, że życie tutaj jest niezwykle interesujące i pełne atrakcji. Odkryłem wiele ukrytych zakątków na Majorce, które nie są dostępne dla turystów i które stanowią prawdziwe skarby tej I. Nie warto mieszkać na Marsie, nie warto mieszkać na Wenus. Na Ziemi jest życie ciekawsze powtarzam to każdemu. Refren: Bo Ziemia to wyspa, to wyspa zielona wśród innych dalekich planet. To dom jest dla ludzi, dla ludzi i zwierząt, więc musi być bardzo zadbany.( 2x) II. Chcę poznać życie delfinów i wiedzieć co piszczy w trawie. tzQQyzg. Członkowie Ekipy Friza nie mieszkają już razem, a osobno. Czy to zwiastuje zbliżający się koniec grupy youtuberów? Sprawdźmy, co na ten temat sądzą internauci oraz inni twórcy. Ekipa Friza – najpopularniejsi polscy youtuberzy W 2018 roku Karol "Friz" Wiśniewski wpadł na pomysł, którego wcześniej nie było na polskim YouTube. Z jego inicjatywy powstała grupa internetowych twórców – Ekipa. Kilku youtuberów wprowadziło się do podkrakowskiej willi i zaczęło tworzyć wspólne filmy. Zgrana paczka przyjaciół zaczęła w ekspresowym tempie zdobywać fanów. Do dziś materiały nagrywane przez Ekipę oglądają setki tysięcy osób. Niestety, wszystko, co dobre, musi mieć swój koniec. W ostatnim czasie coraz częściej pojawiają się głosy, że Ekipa Friza powoli dobiega końca. Youtuberzy nie mieszkają już pod jednym dachem Friz w ostatnich wywiadach nie ukrywa, że grupa influencerów ma już szczyt popularności za sobą. Warto wspomnieć, że zeszły rok był przełomowy dla Ekipy. Światło dzienne ujrzały nie tylko popularne lody i napoje, ale też płyta "Sezon 3" oraz własny rollercoaster w EnergyLandii. Po prawie czterech latach wspólnej aktywności nadszedł jednak czas na to, aby każdy poszedł w swoją stronę. Youtuberzy podjęli decyzję, aby zakończyć projekt "Dom Ekipy" i zamieszkać osobno. Niedawno Friz i Wersow kupili własną willę, a pozostali członkowie grupy przeprowadzili się do innych nieruchomości. Ekipa Friza dobiega końca? W sieci rozgorzała dyskusja na temat końca Ekipy Friza. Czy rzeczywiście internetowi twórcy nie będą już tworzyć wspólnych materiałów? Tematem zajął się youtuber ZeboPL, który przeanalizował ostatnie poczynania członków Ekipy. Okazuje się, że na niedawnej parapetówce u Friza i Wersow była jedna część grupy, zaś na takiej samej imprezie u Murcix – druga. Twórca wskazał, że może być kilka przyczyn tego "nieformalnego podziału". Wśród nich pojawia się zmęczenie po kilku latach wspólnego mieszkania oraz ewentualne spięcia. Może serio są zmęczeni sobą lub serio się nie lubią. Nie wiadomo, co tam się prywatnie robi, ale jest to przykre z perspektywy widza, jak to wygląda. Wiadomo, oni wiedzą najlepiej, co tam się dzieje. My możemy się tylko domyślać – mówi ZeboPL. Czy Ekipa Friza rzeczywiście dobiega końca? Choć twórcy nie mieszkają już razem, to niewykluczone jest, że dalej będą powstawać materiały z całą grupą. Niemniej, każdy z członków Ekipy będzie teraz najprawdopodobniej rozwijać karierę na własny rachunek. Dlatego dopiero za jakiś czas przekonamy się, czy decyzja o zakończeniu projektu "Dom Ekipy" była słuszna. A Wy co o tym myślicie? Weronika Sowa nie przestaje zachwycać. Ostatnio 25-latka zamieściła na swoim Instagramie obłędne kadry z podróży do USA. Influencerka zdecydowanie nie należy do osób, które wstydzą się... Wiele lat temu gdy zaczynałem przygodę z deweloperką to zastanawiałem się jaki projekt domu będzie najlepszy do od domów w zabudowie bliźniaczej połączonych garażami. Każdy z tych domów miał powierzchnię użytkową ok. 150m2. W trakcie budowy wyszły różne niedociągnięcia projektowe tego budynku. Nie był to dom z najlepiej wykorzystaną przestrzenią. Jako, że nie mieliśmy kasy żeby go wykończyć to dość długo prowadziliśmy jego zdiagnozowaliśmy problem ze sprzedażą?Uznaliśmy, że problemem było to, że te domy były w zabudowie bliźniaczej a nie klientów, którzy przyjeżdzali i oglądali domy, mówiła, że chętnie by go kupiła ale gdyby te domy były wolnostojące. Bliźniaki ich nie interesują. Jak się okazało nie do końca byli to klienci, którzy kupiliby u nas dom wolnostojący. Dlaczego tak się dzieje? Odpowiedź na pytanie znajdziesz pod koniec artykułu 🙂Później testowałem inne projekty. Wybudowałem domy wolnostojące, budując jeden dom na jednej, dużej działce. Okazywały się bardzo fajnym produktem. Wygoda mieszkania w domu łączyła się z posiadaniem dużej działki, którą klienci mogli dowolnie aranżować każdy według własnych potrzeb. Niestety miały też jedną zasadniczą wadę. Mianowicie były drogie w „wyprodukowaniu” a co się z tym wiązało musiałem sprzedawać je w wysokich cenach aby uzyskać zakładaną marżę. Przez co domy takie sprzedawałem dłużej i w sumie na końcu nie do końca byłem zadowolony z danej inwestycji i tego ile na niej Cię to jak sprzedawać domy w inwestycji deweloperskiej? Zobacz czy warto budować dom modelowy w moim filmie: Czy warto budować dom modelowy?. Jeśli interesuje Cię temat sprzedaży to przeczytaj także ten wpis Roberta: Jak zostać idealnym pośrednikiem dewelopera Chcesz zrobić swoją pierwszą inwestycję deweloperską? Przeczytaj koniecznie ten wpis Roberta: 5 zasad – jak zaprojektować pierwszą inwestycję deweloperską Możesz w tym momencie zadać mi pytanie: Michał czy naprawdę budowa domu wolnostojącego jest o tyle droższa, od domu bliźniaczego, że tak mocno widać to w cenie końcowej domu? Oczywiście, że nie 🙂 Sama budowa jest niewiele droższa (w bliźniaku, są niektóre wspólne ściany, lub ściany których nie trzeba ocieplać, bo sąsiadują z drugim segmentem), ale diabeł tkwi w sytuacja:w momencie gdy budowałem jeden dom na jednej dużej działce np. takiej o powierzchni 1200m2, cały koszt działki musiałem ująć w cenie sprzedaży jednego domu. Przez co cena ta automatycznie szła do Kupuję działkę o powierzchni 1200 m2 za cenę Buduję na niej dom o powierzchni 120 m2. Zakładam, że koszt wybudowania takiego domu to koszt wybudowania tego domu to 120* jaką cenę mogę sprzedać ten dom? Koszty zakupu działki (pomijam koszty około transakcyjne i inne) to netto. Dodaję do tego podatek VAT w wysokości 8% i otrzymuję cenę za tyle mogę sprzedać ten dom? Oczywiście, że mogę za tyle sprzedać dom, ale po pierwsze cena wydaje się dosyć wysoka jak za dom o pow. 120 m2 (oczywiście wszystko zależy od lokalizacji) a po drugie, ważniejsze, to po co miałbym prowadzić taką działalność, w której nic nie zarabiam? Oczywiście, że deweloperka to jest fajna zabawa, ale nie wyobrażam sobie abym miał na nią poświęcać czas i nic na tym nie zarabiać 😉Zauważ, że jeżeli sprzedam dom w cenie to dopiero co odzyskam moje środki. A co z poświęconym czasem? A gdzie zarobek? Jeżeli chciałbym osiągnąć marże 25% na tym budynku to do ceny muszę dodać jeszcze netto. Co daje łączną kwotę aż netto. Plus podatek VAT 8% i otrzymuję kwotę do sprzedaży domu zł sytuacja:na tej samej działce stawiam dwa budynki w zabudowie bliźniaczej. Działka kosztuje mnie dokładnie tyle samo. Zakładam, że wybudowanie jednego domu będzie też dokładnie takie samo jak powyżej. CzyliKupuję działkę o powierzchni 1200m2 za cenę Buduję na niej 4 domy każdy o powierzchni 120 m2. Koszt wybudowania jednego domu to Czyli nie różni się to od pierwszej po co mam budować bliźniaki? Zobacz co się dzieje dalej. Obliczam cenę sprzedaży jednego domu. Czyli koszt zakupu działki = jeden dom kosztuje mnie Widzisz to? Dokładnie ten sam dom, który wybuduję dokładnie w tym samym miejscu, czyli klient dostanie prawie to samo a kosztuje mnie prawie tak, ale przecież bliźniaki są tańsze niż domy wolnostojące. Zobacz jak to wyjdzie w tym przypadku. Mam koszt wytworzenia jednego domu wraz z działką przypadającą na niego na poziomie Do tego doliczam 25% marży czyli i wychodzi cena domu netto plus podatek VAT 8% zł. Zobacz co mamy teraz do porównania. Ta sama lokalizacja. Dokładnie ten sam dom. Tylko, że w jednym przypadku klient będzie miał do dyspozycji działkę o powierzchni 1200m2 a w drugim przypadku dostanie 1/4 działki z 1200m2 czyli działkę o powierzchni około czekaj jest jeszcze jedna różnica. W pierwszym przypadku mam do sprzedania dom za cenę a w drugim za Jak myślisz który dom znajdzie szybciej nabywcę?Różnica w cenie sprzedaży domu między jednym a drugim przykładem to aż Zauważ, że cały czas mam dokładnie ten sam dom do sprzedania :).Jaki zysk osiągnę z inwestycji deweloperskiej?Jest jeszcze jeden ważny aspekt, o którym wcześniej nie wspomniałem 🙂 Zysk jaki osiągnę z danej działki, zakładając tą samą marzę. W pierwszym przykładzie przy domu wolnostojącym, gdy wybuduję jeden dom na jednej działce, osiągnę zysk w wysokości W drugim przypadku osiągnę zysk ze sprzedaży w wysokości ale z jednego domu! Skoro buduję 4 domy to zysk będzie 4 razy wyższy 🙂 Czyli jaka jest sytuacja. Budując na tej samej działce ten sam dom i wykonując wszystkie te same prace zarabiam prawie 3 razy więcej na domach w zabudowie bliźniaczej niż na jednym wolnostojącym budynku :).Jako deweloperzy prowadzimy inwestycje nie tylko w domy jednorodzinne ale także w budynki wielorodzinne. Jeśli interesuje Cię ten temat to przeczytaj wpis Roberta: Jak wybudować blok wielorodzinny? Przepis w 7 krokach gdzie w przejrzysty sposób podaje on receptę na taki sposób słyszę te głosy, że co to za biznes skoro zarobię tylko 3 razy więcej a wybuduję 4 razy więcej budynków 🙂W tym momencie pojawiają się takie pytania:Czy będę w stanie sprzedać dom jednorodzinny wolnostojący za cenę nie to o ile będę musiał obniżyć jego cenę aby go sprzedać? O ile zmniejszę mój zarobek na tym domu? Bo przecież koszty wytworzenia pozostają na tym samym niezmienionym bez problemu sprzedam dom wolnostojący za to czy cenę za segment bliźniaka muszę obniżać aż o w stosunku do domu jednorodzinnego na dużej działce? Czy może wystarczy, że obniżę tą cenę jedynie o jeżeli na jednym segmencie nie będę zarabiał a zł to będzie opłacalny biznes?Jeśli chcesz zacząć zarabiać na budowie domów jednorodzinnych przeczytaj koniecznie wpis Roberta: Jak wybudować swoje pierwsze osiedle domów jednorodzinnych?Skąd się wzięła kwota wytworzenia „bliźniaka” łącznie z działką przypadającą na niego to zł/ że jeżeli taki sam dom wolnostojący jestem w stanie sprzedać za cenę to bliźniaka bez problemu sprzedam w cenie obniżonej o zł. Czyli jeden segment bliźniaka jestem w stanie sprzedać za cenę brutto. Co daje kwotę netto w wysokości netto (w zaokrągleniu Od tego odejmuję koszt wytworzenia czyli inwestujesz już w nieruchomości? Jeśli nie to przeczytaj ten wpis Roberta i zobacz jak zaczynaliśmy i skąd właściwie wzięło się nasze „inwestowanie w nieruchomości”: Jak zacząć inwestować w nieruchomości i czy można zarabiać na nich całkowicie pasywnie? Reasumując na jednym domu zarabiam co się dzieje. Na tej samej działce zamiast zarobić mogę zarobić prawie Czy moja praca, którą włożę w dany projekt będzie znacząco się różniła między tymi wariantami? Nie sądzę. Dalej muszę wykonać pewne czynności:znaleźć odpowiednią działkęzaprojektować/znaleźć dobry projekt domuuzyskać pozwolenie na budowęuzyskać finansowanie na budowęwybudowaćsprzedaćzrealizować zyskNa pierwsze 3 punkty poświęcę dokładnie tyle samo czasu. Obojętnie czy będę miał zamiar budować jeden czy cztery domy. Uzyskanie finansowania oraz sprzedaż paradoksalnie może okazać się szybsza i prostsza gdy buduję więcej domów niż gdybym budował jeden. Jedyne gdzie więcej się napracuję to budowa. W tym sensie, że zamiast organizować budowę jednego domu będę zaangażowany w budowę czterech. Uwierz mi, że budowa czterech domów na jednej działce nie kosztuje 4 razy więcej energii i czasu niż gdybym budował jeden dom. A zyski… no cóż zyski są dużo dużo wyższe. 🙂Przeczytaj mój inny wpis: Ile kasy potrzeba na pierwszą inwestycję deweloperską? To podstawowa wiedza przy przymiarkach do inwestycji deweloperskiej. A jak już się przekonasz ile kasy potrzebujesz to sprawdź:Jak finansować inwestycje deweloperskie 🙂 Aha, no i przeczytaj wpis Roberta: Czy każdy może zostać deweloperem? i przekonaj się czy nadajesz się na dewelopera 😉Czy jesteś gotów zostać deweloperem? Robert ma dla Ciebie konkretne wskazówki jak to zrobić w tym wpisie:Jak zostać deweloperem i zarabiać na budowie mieszkań Rozpoczynasz pierwszą inwestycję deweloperską? Zobacz co Robert doradzi Ci w tym temacie:Jak prowadzić inwestycje deweloperskie Wiesz co nas kręci w inwestowaniu deweloperskim? Przeczytaj ten mój wpis: Deweloper to nie tylko duża kasa! Wracając do pytania, które zadałem na początku. Czy wiesz dlaczego klienci, którzy przyjeżdzali oglądać mojego bliźniaka nie kupiliby ode mnie domu wolnostojącego w tej samej lokalizacji? Odpowiedź jest bardzo prosta. Klienci Ci kupiliby chętnie dom wolnostojący, który posiadałby dużą działkę, ale… w cenie bliźniaka. Zobacz: pomimo tego, że w ogłoszeniu pisałem, że sprzedaję bliźniaki to klienci i tak przyjeżdzali je oglądać, bo były w cenie, która ich także: Poprzedni wpis | Następny wpis O autorze Ostatnie wpisy TEMATYKA NA KWIECIEŃ: 1. Zielony ogródek 2. Wielkanoc 3. Dbamy o Ziemię 4. Jestem Polakiem, jestem Europejczykiem Wiersz – „Katechizm polskiego Odpowiedzi Miliony lat temu woda wyparowała ponieważ warstwa atmosfery była zbyt cienka by utrzymać wodę w ciekłej postaci. Mars nie ma pola magnetycznego jak Ziemia, które to pomaga chronić atmosferę przed wpływem niszczącego promieniowania słońca. Jeśli życie pojawiło się na marsie było to miliony lub raczej miliardy lat temu. Zachowanie [do naszych czasów] dowodu jest niezwykle trudne. A więc dowód może tam być. Chyba, że życia nigdy tam nie było. Marsie nie ma życia bo;-Nie ma wody, która jest składem każdej istoty na Ziemi, -Nie ma dwutlenku węgla które jest również składem i otoczenie nie sprzyja ewolucji;-Latający Potwór Spagetthi stworzył życie tylko na coś miałoby już wyjść, to istota która nauczy się oddychać..Bez tlenu (?), odżywiać się energią..No nie wiem, z burz na Marsie,i musiałoby mieć temperaturę otoczenia , czyli chyba zerową, nie mogłaby nic słyszeć, nie mogłaby mieć smaku, węchu czy innych. blocked odpowiedział(a) o 10:28 Albert Einstein wysunął teorię, jako że w danym układzie słonecznym może istnieć tylko jedna cywilizacja. Taka zasada. Ewentualnie można też ten problem rozwiązać twierdzeniem, że tak samo jak są puste domy - tak samo są puste planety, co nie oznacza, że nie można na nich masz rację teoretycznie. Kosmici są różni. Organizmy żywe dostosowują się do terenów. A dlaczego akurat na tej Ziemi? Kwestia losu. Innym kopytem jest już objaśnienie co to "istota żywa". My możemy jak na razie mówić o istocie żywej na podstawie obserwacji - istota żywa potrzebuje wody, tlenu zazwyczaj, porównujemy ją do siebie, a człowiek nie mógłby na planecie - dla nas "jałowej" - istnieć. Ja pojmuję organizm żywy nieco inaczej, jako po prostu inną rasę o innych właściwościach, ale naukowcy szukają organizmu żywego podobnego do nas, bo jak na razie możemy posiąść tylko jedną definicję - i wtedy Mars staje się planetą, na której życie istnieć nie może, no, przynajmniej teraz, nie zapominajmy o terraformowaniu planet (szereg działań mających na celu takie zmodyfikowanie planety i otrzymanie postaci, na której mogłoby istnieć życie ludzkie) i uzupełnianiu późniejszym ekosystemu. W marsa poprostu trafił rozbłysk gamma , a wtedy z planety robi sie sucha pestka blocked odpowiedział(a) o 22:41 Bo lepsza warstwa ochronna ozonu i wogóle. Ale woda i gazy to nie wszystko. Materia organiczna(a tym bardziej organizmy żywe) by wytworzyć się potrzebują składników(katalizatorów), które na Marsie nie występują. sobek121 odpowiedział(a) o 23:25 może mogło by być jak łazik stwierdził że tam jest atmosfera! Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Nic więc zatem dziwnego, że choć rakiet i statków kosmicznych jeszcze nie ma, to już powstają projekty pojazdów, systemów utrzymania życia czy habitatów, w których moglibyśmy mieszkać na innych mówi się o załogowej eksploracji przestrzeni kosmicznej, myślimy przede wszystkim o potężnych rakietach, przestronnych statkach kosmicznych, na których astronauci, tudzież przyszli koloniści, przemierzaliby pustkę przestrzeni międzyplanetarnej (a w bardzo odległej przyszłości być może międzygwiezdnej).Gdy jednak zaczniemy nieco dokładniej zastanawiać się nad realizacją takich misji pojawia się jeden zasadniczy problem: przyciąganie ziemskie, które utrudnia zabranie zbyt dużej ilości ładunku z Ziemi. Cokolwiek byśmy nie zrobili, to domów sobie z Ziemi nie wyniesiemy w przestrzeń kosmiczną, aby postawić je na powierzchni Księżyca czy Marsa. Będziemy zmuszeni zbudować je na miejscu, z tego co tam będzie dostępne. I właśnie teraz, wiele zespołów badawczych na świecie zajmuje się poszukiwaniem optymalnych sposobów budowy habitatów poza Ziemią. Księżyc: regolit i... mocz astronautów Jakkolwiek absurdalnie może to brzmieć, to właśnie takie rozwiązanie zaproponowali europejscy naukowcy z Norwegii, Hiszpanii, Holandii i Włoch jakieś pół roku temu. Mocznik zawarty w moczu można wykorzystywać jako plastyfikator, dodatek do betonu, który będzie ułatwiał tworzenie odpowiednich schronów z regolitu na ramach swojego projektu inżynierowie tworzyli mieszaniny analogu regolitu księżycowego z różnymi plastyfikatorami, w tym także z mocznikiem. Powstałe w ten sposób mieszaniny następnie umieszczano w drukarkach 3D i wykorzystywano do budowania różnych cylindrów. Powstałe w ten sposób struktury następnie poddawano ogrzewaniu i ochładzaniu, które miało przypominać warunki panujące na powierzchni Księżyca, tam gdzie dzień i noc trwają po 14 ziemskich dób. Okazało się, że już po ośmiu takich cyklach, struktury z mocznika i regolitu cieszyły się bardzo dużą wytrzymałością. Mars: marsjański regolit i... skorupiaki Mars jest najlepszym miejscem w Układzie Słonecznym dla misji załogowych. Powierzchnia Czerwonej Planety najbardziej spośród obiektów Układu Słonecznego przypomina powierzchnię Ziemi. Jeżeli ludzie kiedykolwiek mają szansę zamieszkać gdziekolwiek poza Ziemią, to ich celem będzie zmienia to jednak faktu, że obiektywnie rzecz biorąc, nie jest to miejsce przyjazne dla ludzi. Ludzie, którzy znajdą się na Marsie będą wystawieni na bardzo niską temperaturę, ponad sto razy rzadsze ciśnienie niż na Ziemi oraz na działanie ogromnej ilości promieniowania kosmicznego. Z tego też powodu jednym z najważniejszych zadań pierwszych ludzi na Marsie będzie znalezienie naturalnego schronienia lub zbudowanie własnego. Z uwagi na fakt, że materiałów budowlanych astronauci nie zabiorą ze sobą (bo grawitacja), to będą musieli poradzić sobie z tym co zostaną na miniatura habitatu marsjańskiegoBadacze z Singapurskiego Uniwersytetu Technologicznego postanowili sprawdzić czy do budowy marsjańskich habitatów nie przyda się jeden z najbardziej powszechnych polimerów na Ziemi: chityna. Chitynę jako taką znajdziemy na Ziemi niemalże we wszystkich organizmach, choć najczęściej kojarzy nam się ona z pancerzami tym celu, podobnie jak zespół od habitatu księżycowego, inżynierowie spróbowali połączyć włókna z chityny z minerałami przypominającymi regolit na swoim artykule opublikowanym w periodyku PLoS ONE naukowcy opisują jak przy wykorzystaniu prostych reakcji chemicznych oraz podstawowych narzędzi, byli w stanie stworzyć z marsjańskiego piasku i chityny ze stawonogów tzw. biolit, z którego udało im się stworzyć miniaturową wersję habitatu, a nawet klucz do śrub. Sam biolit powstał z powyższych dwóch składników potraktowanych wodorotlenkiem sodu, który na Marsie można uzyskać w procesie hydrolizy. Powstały w taki sposób materiał przypomina według badaczy beton, ale jest dużo miasta marsjańskiego opracowana przez InnSpace team. Czy materia organiczna faktycznie zbuduje domy na innych globach? Nie wiadomo. Wykorzystanie materii organicznej z Ziemi (albo dostarczanych przez astronautów) to zupełnie nowatorskie podejście do tematu budowania baz załogowych poza Ziemią. Nawet filmy sci-fi, które zazwyczaj pokazują odważniejszą od rzeczywistości wersję przyszłości, zakładają mozolne wożenie materiałów na Księżyc, Marsa i dalej. Przy projektowaniu swoich wizji miast marsjańskich nigdy nie rozważaliśmy wykorzystania materiałów biologicznych. Choć ciekawa, to jest to według nas bardzo odległa perspektywa. Trudno mówić o wykorzystaniu czegoś takiego na Marsie, skoro jeszcze nie wykorzystywaliśmy takich technik na Ziemi, oczywiście nie licząc niewielkich próbek, w niewielkiej skali, w warunkach laboratoryjnych. Jeżeli dołożymy do tego problemy z transportem i obsługą materii organicznej na miejscu, na Marsie czy Księżycu, to wygląda to na naprawdę karkołomny pomysł- mówi w rozmowie ze Spider's Web Justyna Pelc, z zespołu InnSpace team odpowiedzialnego za stworzenie projektu samowystarczalnej kolonii marsjańskiej dla 1000 osób, który w międzynarodowym konkursie Mars Colony Prize zajął 5. miejsce. Niezależnie od wszystkiego badacze kontynuują swoje badania tak, aby być gotowym gdy już problem transportu międzyplanetarnego zostanie rozwiązany. Wypadałoby już wtedy mieć z czym polecieć i lepiej żeby to był dobrze opracowany przegap nowych tekstów. Obserwuj Spider's Web w Google News.

nie warto mieszkać na marsie